Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ściąganie Octavki I Combi w prawo po kolizji

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Ściąganie Octavki I Combi w prawo po kolizji

    Witajcie

    Spoznilem sie

    Jesli bedzie druga tura to jestem pierwszy w kolejce

    Pozdr.
    jolla

  • #2
    Ściąganie Octavki I Combi w prawo po kolizji

    Cześć,

    Może ktoś miał podobny problem.

    30 stycznia miałem pecha - natrafiłem na kierowcę matoła, który przy zlodowaciałej jezdni jechał z nad przeciwka około 60 km/h w terenie zabudowanym, środkiem jezdni dwukierunkowej!!! Niestety nie zdążył wyhamować.

    Bojąc się, że zaliczy dachowanie po raptownej zmianie toru jazdy wolał przejechać po lewym boku mojej Octavki trafiając na początek w lewy bok przedniego zderzaka i najbardziej oberwało przednie lewe koło które w momencie kolizji było na maxa zwrócone w prawo bo czekałem do skrętu w prawo. Potem przejechał po przednim i tylnym błotniku, obojgu drzwiach.

    Odebrałem auto od blacharza i lakiernika po wymianie lewej końcówki drążka i samego drążka na nowy oryginalny.

    Niestety mimo to okazało się, że auto ściąga w prawo i chcąc jechać prosto muszę cały czas kontrować i trzymać kierownicę trochę przesuniętą w lewo. Taka jazda to nie jazda...
    Na dodatek czuję, że kierownica kręci się lżej i drga czasami...

    Zrobiłem więc badanie i regulację zbieżności + sprawdzenie felg, opon i wyważanie kół.
    Niestety te zabiegi nic nie pomogły... opony (zimówki) i felgi są OK.

    Pomóżcie proszę, bo chcę mieć znowu 100% sprawne auto...
    Przed kolizją autko pięknie się prowadziło...

    Komentarz


    • #3
      Chyba się sanki przestawiły, dokładna geometria do zrobienia.
      pryncypal

      Komentarz


      • #4
        A co to są sanki bo nie jestem mechanikiem???

        Czyli co - wycieczka do ASO, czy zrobi mi to ktoś prywatnie?

        Komentarz


        • #5
          mapet, zbadaj geometrie plyty podlogowej,moze przy uderzeniu podluznica poleciala

          Komentarz


          • #6
            Czy po równoległym najechaniu boku auta mogła pójść podłużnica? Blacharka bardzo nie ucierpiała bo był mróz więc tarcie karoserii było mniejsze. Wgięte były nadkola błotników i w niewielkim stopniu oboje drzwi (nie głęboko). Pewnie gdyby nie uderzenie w odchylone przednie lewe koło dziś nie miałbym z niczym problemów...

            Jutro wpadam do gości i zażyczę sobie test szarpakowy i pełną geometrię - być może kąty nachylenia kół są tu problemem a dotychczas nie zostały zbadane...

            Komentarz


            • #7
              Sanki inaczej rama zawieszenia przykręcana do podwozia.
              pryncypal

              Komentarz


              • #8
                Zamieszczone przez mapet
                Odebrałem auto od blacharza i lakiernika po wymianie lewej końcówki drążka i samego drążka na nowy oryginalny.

                Niestety mimo to okazało się, że auto ściąga w prawo i chcąc jechać prosto muszę cały czas kontrować i trzymać kierownicę trochę przesuniętą w lewo. Taka jazda to nie jazda...
                Na dodatek czuję, że kierownica kręci się lżej i drga czasami...

                Zrobiłem więc badanie i regulację zbieżności + sprawdzenie felg, opon i wyważanie kół.
                Niestety te zabiegi nic nie pomogły... opony (zimówki) i felgi są OK.
                To mój pierwszy post ekspertem nie jestem, ale miałem też podobną przygodę wypadkową. Na 99% masz ruszoną podłużnicę, skoro robiłeś regulację zbieżności i wyważanie kół i wszystko było OK, to nie ma innego wyjścia. Swoją drogą to blacharz się najwyraźniej nie popisał skoro nie sprawdził auta pod kątem ruszonych podłużnic. Rozmawiałem ze swoim blacharzem, który powiedział że nie trzeba dużej prędkości do tego żeby podłużnice zostały ruszone, wystarczy trafić w dobre miejsce 8)

                Komentarz


                • #9
                  Ale geometria, to chyba półśrodek. Jak autko źle naprostowali??? Trzeba postawić na płytę pomiarową, żeby sprawdzić wszystkie punkty pomiarowe nadwozia. Najlepiej w innym warsztacie, żeby mieć obiektywną ocenę.
                  pozdrawiam - Darek

                  Komentarz


                  • #10
                    witam i na poczatek sprawdz wyposrodkowanie kierownicy to znaczy skrec maksymalnie w prawo sprawdz pod jakim kontem kiera zostaje i w droga strone konty maja byc tak samo wygladac
                    twoje objawy sa problemem skody z 1.6
                    sciaga w prawo długa półoś mialem takie problemy
                    jesli kont pochylenia jest ok zbierznosc jest ok wykonaj pomiar kol centymetremod rantu felgi do srodkowego punktu tylnej felgi kola idealnie maja byc na wprost pomiar wykonujesz w srodku felgi
                    i najlepiej w dwie osoby nastepnym pomiarem jest pomiar przekątnych od dolu od przednich sfozni do tylnych punktow karoserii
                    Mozesz miec przekladnie walnieta


                    Powiedz czy te wibracje minely po sprawdzeniu kol jesli nie to półoś jest walnieta od wypadku musisz sprawdzic stabilizator czy nie jest skrzywiony moze to tez byc przyczynom
                    Jeszcze jedno jesli masz wibracje to przy jakiej predkosci napisz

                    [ Dodano: Nie 21 Lut, 10 13:02 ]
                    kiera kreci sie lzej w obie strony czy jedna

                    [ Dodano: Nie 21 Lut, 10 13:06 ]
                    te autko po szczale w kolo tak jak opisales podluznica nie ma prawa sie ruszyć pierwsze belka zwrotnica amorek przekladnia
                    Raczej obstawiam na przekladnie jesli kolo bylo maksymalnie skrecone przy uderzeniu

                    Komentarz


                    • #11
                      Odczuwam wibracje koło 100km/h i powyżej

                      Cześć,

                      Dzięki ludziska za zaangażowanie w moją sprawę.

                      Po zrobieniu geometrii w jednym z serwisów AD ******, czyli nie na oko u Pana Zdzicha w przydomowym warsztacie a na zasadzie porównania z parametrami bazowymi charakterystycznymi dla mojej OI autko "w miarę dobrze" się prowadzi tylko teraz muszę minimalnie ale dużo mniej niż ostatnio kontrować albo w lewo albo w prawo, wczesniej musialem kontrowac tylko w lewo bo sciagalo na prawo.

                      Jak koła są prosto to i kierownica jest prosto. Kąty położenia kierownicy przy maksymalnym skręcie w lewo i prawo są "na oko" jednakowe. Jest tylko jedno ale - dodam tylko ze ostatnio postanowilem poruszac kierownica spoza auta i zauwazylem ze kierownica w jednym mijescu jest delikatnie odksztalcona i ruch takiej kierownicy nie tworzy okregu.. Jak puszczam kierownice to nie czuje zeby auto ewidentnie zjezdzalo na lewo lub prawo.

                      Do 90-100 km/h prowadzenie autka jest do zaakceptowania ale wczoraj spróbowałem 110-120 i odczułem wibracje i to jak się wydaje raz autko skręcalo w prawo a za chwilę w lewo i odwrotnie. Przy skrętach kierownicy nic nie stuka nic nie puka.
                      Tak jak piszę po przekroczeniu 100km/h prowadzenie auta nie jest stabilne, dawniej mogłem brykać nawet 150km/h na otwartym terenie dla testów i nic takiego nie czułem poza glosna praca silnika p

                      Co mi bracia mozecie poradzic na moj problem?

                      Nie wiem co to moze byc - moze te wibracje przy predk. ponad 100km/h to od uderzenia - przejechania po obu felgach - na przednim kole kolpak byl popekany ale sie trzymal a tylny zostal calkowicie "zdjety" i rozbity w drobny mak przez sprawce kolizji. Ciekawe czy tak samo bedzie jak zmienie opony na letnie ale jesli to wina felg to nic to pewnie nie da...
                      Kola sprawdzone i wywazone.

                      Chyba ze to delikatnie zostal ugiety amortyzator, wahacz, czy jego tuleje?
                      Czy z przekladnia kierownicza moze byc cos nie tak mimo, ze przy predkosciach do 90-100km/h prowadzenie auta jest "prawie do zakceptowania" a problemy pojawiaja sie powyzej tej predk.?

                      Nie przesadzajmy to nie byla straszna kolizja - widzialem wieksze "dzwony" a tak sprawca przejechal po calym lewym boku, bo jechal matol srodkiem jezdni dwukierunkowej tak ze nawet lewego boku przedniej lewej lampy mi nie zlapal i kierunki po bokach oba cale...
                      Mysle ze powinno dac sie przywrocic moje autko do stanu uzywalnosci sprzed kolizji zeby to prowadzenie bylo jeszcze bardziej komfortowe.

                      Problemem byly ponoc tylko ugiete koncowka drazka i sam drazek w wyniku uderzenia w skrecone kolo w prawo ale moze dzieki temu nic mi sie nie stalo i nie mam dzis polamanych nog...

                      Prosze ludziska pomozcie bo uwielbiam to auto...

                      Dzis jeszcze w wolnej chwili postaram sie pojezdzic z wiekszymi predkosciami dla potwierdzenia moich obserwacji.

                      Komentarz


                      • #12
                        otwin77,

                        co miałeś na myśli, że są to typowe objawy skody 1.6?

                        Mój lekko ciągnie w prawo od nowości i mimo, że robiłem zbieżność jest to samo. Mamm się z tym pogodzić?

                        Komentarz

                        POWRÓT NA GÓRĘ
                        Pracuję...
                        X